Uwaga na oszustów!

Agata Robakowska, mieszkanka Swoszowic, chciałaby ostrzec wszystkie starsze osoby przed oszustami i opisuje przypadek, który niedawno spotkał jej Mamę. Warto być ostrożnym oraz przeczytać i udostępnić dalej tę informację.

„Moja Mama o mały włos padłaby ofiarą oszusta. W zeszłą środę Mama odebrała najpierw telefon, rzekomo z banku, informujący ją o niedostarczonej przesyłce z banku. Niby nic. Mama pamięta tylko, że gość brzmiał jak starszy facet i miał wschodni akcent.

Po pół godziny zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę Małgorzatę Wieczorek. Poinformowała moją Mamę o podejrzeniu oszustwa popełnionego przez byłego pracownika banku, który dzwoni do ludzi i mówi coś o przesyłce z banku. Poinformowała moją Mamę, że jej środki na rachunku bankowym są zagrożone i że oczywiście ma wyciągnąć pieniądze z konta i czy zupełnie przypadkiem nie chciałaby pomóc policji ująć oszusta.

„Policjantka” bardzo mocno naciskała na pośpiech, wskazała nawet mojej Mamie placówkę banku, w której może wypłacić pieniądze. Mama mówiła, że musi najpierw porozmawiać z córką i wtedy babka zrobiła się bardzo nerwowa i ponaglająca, że nie ma czasu, że przeszkadza w takim razie policji itp. Tu już mojej Mamie zapaliła się czerwona lampka i grzecznie kazała pani „policjantce” spadać na drzewo i poinformowała o sprawie mnie. 

Złożyła zeznania na policji na VI Komisariacie na Ćwiklińskiej, w postaci notatki sądowej. Pani komisarz poinformowała, że wyszukiwanie ofiar łączy się często z obserwacją takich osób, co już samo w sobie dla mnie jest przerażające. 

Nie bagatelizujmy, zgłaszajmy takie przypadki. Już słyszałam o takich w okolicy, ale wszyscy machali ręką „bo i tak ich nie złapią”. Na pewno nie, jeśli nikt nie ruszy palcem. Zmiana zaczyna się od naszego podwórka. Zwracajmy uwagę na podejrzane samochody, obcych ludzi. I przede wszystkim! EDUKUJMY STARSZYCH CZŁONKÓW RODZINY.”

Autor: Agata Robakowska
fot. Pixabay.com