Strona głównaAktualnościInstytucjeStowarzyszenieZmieńmy granice Dzielnicy X Swoszowice

Zmieńmy granice Dzielnicy X Swoszowice

Swoszowice z lotu ptaka. Fot. B. Cichoń

SPROSTOWANIE W SPRAWIE ODŁĄCZENIA OSIEDLA BLOKOWEGO KLINY OD DZIELNICY X SWOSZOWICE

W wydaniu Gazety Krakowskiej z dn. 12.10.2016 pojawił się artykuł dotyczący naszego osiedla Swoszowice w kontekście obywatelskiego projektu zmiany granic Dzielnicy X Swoszowice, poprzez oddzielenie części osiedla Kliny o zabudowie blokowej i przyłączenia tego terenu do Dzielnicy IX Łagiewniki – Borek Fałęcki.

Od kilku lat mieszkańcy os. Swoszowice oraz pozostałych osiedli peryferyjnych wchodzących w skład Dzielnicy X obserwowali nierówny podział środków finansowych kierowanych do poszczególnych osiedli. Analizy wyraźnie wskazują, że szczególnie uprzywilejowane jest osiedle Kliny, które otrzymują większość środków, szczególnie widoczne stało się to od ostatnich wyborów samorządowych. Jest to częściowo związane z charakterem osiedla Kliny i potrzebami tamtejszych mieszkańców, które mocno różnią się od potrzeb mieszkańców naszych osiedli.

Na ostatniej sesji Rady Dzielnicy X Swoszowice poprzedniej kadencji w sierpniu 2014 r., podczas zatwierdzania uchwały o granicach okręgów wyborczych, dokonano zaskakujących zmian – osiedla peryferyjne straciły kilku radnych dzielnicowych, a niektóre osiedla, niegdyś stanowiące osobne gminy podkrakowskie, jak Zbydniowice czy Soboniowice, w ogóle pozbawiono osiedlowych radnych. Okręgi wyborcze tak ustawiono, aby preferować tylko jedno osiedle – Kliny, ustalając poziom wyborców na poziomie 1 radnego na 700 osób, podczas gdy pozostałe osiedla domków jednorodzinnych średnio miały między 1 100 a 1 200 osób na 1 radnego.

Dodatkowo dokonano niekontrolowanej zmian granic naszych osiedli przyłączając kolejne blokowiska, aż po szpital Psychiatryczny w Kobierzynie – mimo wyraźnego sprzeciwu mieszkańców i części radnych. Stając się jedną z największych terytorialnie dzielnic miasta Krakowa sięgając od Wieliczki do Skawiny. Nasza dzielnica graniczy aż z trzema miastami – Wieliczką, Skawiną i Świątnikami.

Podczas ustalania ilości, wielkości i zasięgu zmienionych okręgów wyborczych nie wzięto pod uwagę dynamicznego wzrostu ilości nowych domów jednorodzinnych i tym samym ilości mieszkańców oraz ich potrzeb w zakresie rozbudowy infrastruktury. W efekcie po ostatnich wyborach samorządowych, w nowo powstałej Radzie Dzielnicy, większość mają radni osiedla Kliny, wzmocnieni radnymi popierającymi ich inicjatywy.

Wykres budżetu Swoszowic na 2017

Podział budżetu Dzielnicy X Swoszowice na rok 2017 udostępniony przez Przemka Cygana

Tak stworzony układ, dodatkowo wspierany przez zamieszkałego w bliskim sąsiedztwie Dzielnicy Przewodniczącego Rady Miasta Krakowa powoduje, że radni naszych osiedli są z reguły przegłosowywani podczas tworzenia budżetu Dzielnicy, a środki kierowane są do os. Kliny (wykres obok).

Trzeba także wspomnieć, że wszystkie inicjatywy obywatelskie na terenie naszych dzielnic są ignorowane przez Radę Dzielnicy. Ubiegłoroczne obchody 600-lecia Lokacji Swoszowic zostały przez Przewodniczącego Rady uznane za niegodne zainteresowania, podobnie jak miejskie Dożynki 2015. Obie imprezy najwyższej rangi pod patronatem Prezydenta Miasta Krakowa.

Przewodniczący Rady Miasta odmówił złożenia podziękowań na sesji miasta przez Społeczny Komitet kilku radnym miasta, którzy wyłamali się i wspierali wydarzenia jubileuszowe, które osiągnęły ogólnopolski sukces. W tym roku zignorowano Swoszowicki Piknik Patriotyczny oraz wszelkie wydarzenia kulturalno-sportowe z udziałem wybitnych olimpijczyków czy mistrzów świata organizowane przez Wojewódzki Ludowy Klub Sportowy „Krakus” Swoszowice.

W ubiegłym roku grupa osób należących do Komitetu Organizacji 600-lecia Lokacji Swoszowic podjęła decyzję o przekształceniu Komitetu w Stowarzyszenie „Siarczane Korzenie Swoszowic”- organizację mającą na celu walkę o dobro mieszkańców Swoszowic i sąsiednich osiedli peryferyjnych. I ta właśnie grupa osób jest inicjatorem dokonania zmian granic Dzielnicy, poprzez oddzielenie osiedla bloków Kliny i przyłączenie go do Dzielnicy IX Borek.

Po konsultacjach i rozmowach z mieszkańcami, rozpoczęto zbieranie podpisów za opisanymi zmianami. Każda lista była czytelnie i wyraźnie opisana – w kilku zdaniach opisano cel zbiórki tak, aby mieszkańcy świadomie ją podpisywali. W ciągu kilku tygodni udało się zebrać ok. 2 000 podpisów. W tym miejscu warto podziękować mieszkańców za patriotyzm lokalny i obronę interesów lokalnych, co jest niespotykane w Krakowie i jest ewenementem na skalę kraju. Tak gigantyczne poparcie nie było widziane od początku narodzin dzielnic w mieście Krakowie.

Chcielibyśmy doprowadzić do dyskusji o przyszłości Dzielnicy X Swoszowice i jej kształcie, proponowana zmiana granic i połączenie razem osiedli „blokowych” jest, jak się wydaje logiczną propozycją, szczególnie, że Rada Dzielnicy IX Łagiewniki – Borek Fałęcki chciałaby przyłączenia Klin. Dała temu wyraz uchwałą podjętą w dniu 22 września i skierowaną do Prezydenta Miasta Krakowa o podjęcie odpowiednich działań.

Osiedla peryferyjne, które mają wspólne problemy, ale zasadniczo różniące się od potrzeb mieszkańców o zabudowie zwartej, będą mogły rozwijać swoją infrastrukturę i zwiększać komfort życia mieszkańców. W ten sposób wszyscy będą zadowoleni.

Na zakończenie należy zwrócić uwagę na nierzetelność dziennikarską. Nie jest bowiem prawdą, że radni dzielnicowi zaangażowali się w zbieranie podpisów. Wszystkie zostały dostarczone przez wolontariuszy – mieszkańców Swoszowic. Nieprawdziwa jest także informacja o wyrzuceniu radnego Galasa z PO. Radny Galas zawiesił swoje członkostwo w PO w proteście przeciwko zmianom granic okręgów wyborczych przez Radę Dzielnicy na ostatniej sesji poprzedniej kadencji RD X Swoszowice.

Atakowanie autorytetu osób niezależnych, broniących osiedli domków jednorodzinnych jest nieudolna próbą manipulacji odwracającą uwagę nad faktycznym problemem w tej dzielnicy. Jeszcze raz podkreślam, że zależy nam, członkom Stowarzyszenia „Siarczane Korzenie Swoszowic”, na rozwoju naszego osiedla oraz osiedli sąsiadujących, a nie na politycznych przepychankach. Upolitycznienie problemów osiedli na tak niskim szczeblu samorządowym uważamy za niepoważne, a taki podtekst sugeruje dziennikarz Gazety Krakowskiej.

Pisząc artykuły należy dogłębnie zapoznać się z problemem i w tym temacie zwrócić o komentarz oraz wyjaśnienia do wszystkich stron, czyli również do radnego Galasa, czego dziennikarz nie zrobił. Sam artykuł ma wydźwięk sensacji, tymczasem 2 000 mieszkańców osiedli peryferyjnych, reprezentowanych przez Stowarzyszenie „Siarczane Korzenie Swoszowic”, zależy wyłącznie na równym, sprawiedliwym i uczciwym podziale środków finansowych z budżetu Dzielnicy X Swoszowice oraz poważnym traktowaniu przez Radę Dzielnicy i Radę Miasta Krakowa.

Z poważaniem
Dominik Kościelny

UDOSTĘPNIJ ARTYKUŁ:

[email protected]

mgr inż. metalurg, absolwent AGH. Od 28 lat prywatny przedsiębiorca, współwłaściciel UNISON sp. z o.o. Związany od wielu pokoleń ze Swoszowicami, społecznik, założyciel i administrator grupy "Swoszowice nasze miejsce na ziemi" na FB. Interesuje się historią lotnictwa II Wojny Światowej, działa w Komitetach upamiętniających poległych lotników na terenie Polski.

Oceń Ten Artykuł:
BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW KOMENTARZ