Strona głównaSwoszowiceDroga św. Jakuba w Swoszowicach

Droga św. Jakuba w Swoszowicach

Daleka droga do celu- 3716 km.

Niewielu z mieszkańców naszego osiedla zapewne wie, że jego skrajem przebiega jedna z najważniejszych dróg pielgrzymkowych Europy, czyli Droga świętego Jakuba. Jest to jedna z polskich odnóg szlaku, ale należąca do najważniejszych, bo biegnąca od granicy z Ukrainą w Korczowej do granicy niemieckiej w Zgorzelcu. Jego historyczna nazwa brzmi: Via Regia.

ul. Koszutki - Via Regia

Droga św. Jakuba odcinek swoszowicki na ul. Koszutki / fot. arch. własne autora

Oczywiście najbardziej znana wśród europejczyków, licząca kilkaset kilometrów droga znajduje się w Hiszpanii i prowadzi do miejscowości Santiago de Compostela. Tam, zgodnie z wierzeniami, znajduje się katedra z grobem świętego Jakuba, do której podążają pielgrzymki. Szlak hiszpański jest dobrze zagospodarowany i opisany. Pozwala na indywidualne dostosowanie się do trudności marszu, bo należy wspomnieć, że pielgrzymi przemierzają go pojedynczo lub w niewielkich grupach. Nie są to pielgrzymki o znanym nam w Polsce charakterze zorganizowanych grup. Oczywiście nie oznacza to samotności na szlaku, wszak równoczesną wędrówkę odbywa wielu innych pątników – ostatnie lata to ponad 100.000 osób rocznie.

Kilka słów o św. Jakubie

Widok na Sanktuarium Św. Faustyny z ul. Grawerskiej / fot. arch. własne autora

Widok na Sanktuarium Św. Faustyny z ul. Grawerskiej / fot. arch. własne autora

Jakub (po hiszpańsku Santiago), syn Zebedeusza, zwany także Jakubem Większym był jednym z 12 apostołów Jezusa Chrystusa. Ewangelie wskazują, że po otrzymaniu polecenia ewangelizacji ówczesnego świata Jakub, brat Jana, wybrał się w podróż do Hiszpanii, aczkolwiek istnieją pewne wątpliwości co do charakteru tej wędrówki. Niektóre źródła podają, że odbył ją poprzez Tarraco (dzisiejsza Tarragona), inne z kolei twierdzą, iż podróżował łodzią aż do rzymskiej miejscowości Iria Flavia, położonej blisko Santiago de Compostela.

Po podróży do Hiszpanii wrócił do Jerozolimy wezwany przez Marię, matkę Jezusa, która chciała, żeby wszyscy apostołowie byli przy jej łożu w dniu śmierci. Według tradycji, Santiago zmarł między 41 a 44 rokiem życia, ścięty mieczem z rozkazu Heroda Agryppy I, stając się w ten sposób jednym z pierwszych męczenników chrześcijańskich.

Widok na Bielany z ul. Grawerskiej

Widok z ul. Grawerskiej w Krakowie / fot. arch. własne autora

Legendy mówią, że po straceniu Jakuba z rozkazu Heroda Agryppy I, jego uczniowie przewieźli ciało łodzią z Jerozolimy do miejscowości Iria Flavia, w pobliżu dzisiejszego Santiago de Compostela. Po wykonaniu wyroku wydano rozkaz, aby ciało apostoła zostało rzucone psom na pożarcie. Jednak jego uczniowie wykradli zwłoki pod osłoną nocy i zabrali je do portu Jope, gdzie Opatrzność Boża zesłała im statek bez załogi. Uczniowie wsiedli na pokład zabierając ciało zmarłego na otwarte morze. Siódmego dnia żeglugi dotarli do ujścia rzeki Ulloa w hiszpańskiej Galicj. Złożyli ciało swojego mistrza na wielkiej skale, która niczym wosk uformowała sarkofag Świętego.

Szczątki znalezione zostały przez pewnego pustelnika i biskupa Iria Flavia, Teodomira, gdzieś około roku 814, ale nie zostały jednoznacznie rozpoznane i do tej pory nie ma pewności czy ciało pochowane pod głównym ołtarzem katedry w Santiago de Compostela rzeczywiście należało do świętego Jakuba.

Szlak świętego Jakuba w Średniowieczu

Znak Via Regia w Rajsku na ul. Tuchowskiej / fot. arch. własne autora

Znak Via Regia w Rajsku na ul. Tuchowskiej / fot. arch. własne autora

Według tradycji wszystko rozpoczęło się w 814 roku, kiedy pewien pustelnik o imieniu Paio poinformował biskupa Iria Flavia, dawnego miasta rzymskiego w pobliżu dzisiejszej miejscowości Padrón, iż dostrzegł niezwykłe światło rozchodzące się nad niewielką górą w pobliżu miasteczka. Biskup ten o imieniu Teodomir, udał się wraz z pustelnikiem na pagórek, znany również jako las Libredón, gdzie znajdował się tenże przedziwny blask. W tym miejscu odkryli kapliczkę oraz dawny cmentarz rzymski, a tam grób, w którym spoczywał mężczyzna trzymający pod ramieniem swoją ściętą głowę.

W mgnieniu oka, wiadomość o tym wydarzeniu skojarzono z Jakubem Większym, apostołem. Alfons II Cnotliwy, król Asturii, przeniósł się z całym swoim dworem w miejsce odkrycia, stając się w ten sposób pierwszym pielgrzymem w historii. Prawie sto lat później, Alfons III Wielki, nakazał wybudować pierwszą bazylikę większą zasługującą na przypisanie jej sławy równej tej, którą osiągnął jeden z największych ruchów kulturowych Średniowiecza mobilizujący ogromną rzeszę wiernych z całej Europy.

Szlak świętego Jakuba współcześnie

W 1993 roku Szlak został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, co dodatkowo potwierdziło jego wartość kulturową, artystyczną i przyrodniczą. Stał się on przez to jeszcze bardziej atrakcyjny dla pielgrzymów.

Kapliczka na ul. Juliusza Osterwy w Rajsku

Kapliczka na Via Regia w Rajsku / fot. arch. własne autora

Katedra w Burgos, Stare Miasto w Santiago de Compostela oraz Rzymskie mury miejskie w Lugo stanowią kolejne atrakcje artystyczne z Listy Światowego Dziedzictwa, które możemy spotkać na trasie Szlaku Głównego lub Francuskiego. W czasach obecnych, możemy spotkać dużą wiele osób o różnych narodowościach, które różnymi drogami docierają do stolicy Galicji, aby oddać hołd apostołowi Jakubowi i w ten sposób dopełnić tradycji o ponad 1200 letniej historii.

Pięknie o szlaku Św. Jakuba powiedział Św. Jan Paweł II:

„…od św. Jakuba rzucam ku tobie stara Europo wołanie pełne miłości: Znajdź swoje miejsce. Poznaj samą siebie. Odkryj swoje początki. Ożyw swoje korzenie. Odnów owe autentyczne wartości, które uczyniły twą historię chwalebną, a obecność na innych kontynentach wzbogacającą. Odbuduj swą duchową jedność w atmosferze pełnego szacunku dla innych religii i podstawowych wolności. Oddaj Cezarowi co Cezara, a Bogu co boskie. Nie pysznij się ze swych zdobyczy, zapominając o ich możliwych negatywnych konsekwencjach. Nie zniechęcaj się ilościową utratą swej wielkości w świecie, czy kryzysami społecznymi i kulturowymi, które cię dotykają. Jeszcze możesz być latarnią morską cywilizacji. Jeszcze możesz być bodźcem rozwoju dla świata. Inne kontynenty przyglądają się tobie i oczekują tej samej odpowiedzi jaką udzielił apostoł Jakub, Chrystusowi: Tak. Mogę!”

Polskie drogi św. Jakuba

Słupek wskaźnikowy Drogi św. Jakuba / fot. arch. własne autora

Słupek wskaźnikowy Drogi św. Jakuba / fot. arch. własne autora

Przez Polskę biegnie kilkanaście szlaków związanych ze św. Jakubem. Oczywiście Apostołowi nie było dane podróżowanie po Polsce żadnym z nich, ale w średniowieczu wzorem innych zakątków Europy, także znad Wisły wyruszali pielgrzymi do jego odległego grobu, zaś wracając opowiadali o swojej peregrynacji i żyli nią jeszcze przez długie lata. Wędrując pozostawiali ślady widoczne, spisane albo odkrywane po wielu latach.

Od średniowiecza jednym z najważniejszym szlaków komunikacyjnych w Europie Środkowej był tak zwany „Ruski Trakt” lub „Wysoka Droga”, nazywana również „Drogą Królewską” (Via Regia). Rozwijały się przy niej tak ważne ośrodki, jak Kolonia, Lipsk, Wrocław, Kraków, Lwów czy Kijów. Na trakcie tym powstawały także nowe miasta – Lwówek Śl., Złotoryja, Środa Śl., Legnica czy Lubań – posiadają najstarsze dziś w Polsce prawa miejskie.

Via Regia nie posiadała jednego, z góry ustalonego przebiegu – był to raczej „korytarz komunikacyjny”, zmieniający się w zależności od uwarunkowań politycznych, powodzi, powstających i palących się zajazdów. Zaproponowana obecnie Droga św. Jakuba wzdłuż „Wysokiej Drogi” próbuje odtworzyć jej przebieg w późnym średniowieczu, kiedy to ruch pątniczy do Santiago de Compostela przeżywał swój największy w dziejach rozwój.

Swoszowicki odcinek szlaku Via Regia

Via Regia od strony Wieliczki

Początek swoszowickiego odcinak Drogi św. Jakuba. ul. Krzyszkowicka od granicy z Wieliczką / fot. arch. własne autora

Swoszowicki odcinek szlaku biegnie od granic Wieliczki rozpoczynając się na ul. Krzyszkowickiej i prowadzi wśród częściowo niezabudowanych łąk ul. Koszutki. Na skrzyżowaniu z ul. Romana Żelazowskiego znajdujemy pierwszy kamienny słupek z charakterystycznym symbolem złotej muszli oraz strzałką pokazującą dalszy przebieg drogi w kierunku centrum Kosocic.

Kolejny ślad w postaci tablicy kierunkowej znajdujemy na placu koło do Kościoła pw. św. Marii Magdaleny. Tablica pokazuje nam dystans do celu jakim jest Katedra w Santiago de Compostela – 3716 km. Wydaje się, że trudno będzie znaleźć śmiałka, który pokona ją w całości. Można sobie wyobrazić ile wspaniałych miejsc musi czekać na pielgrzyma na tak długiej drodze.

Kościół w Kosocicach na szlaku Via Regia / fot. arch. własne autora

Kościół w Kosocicach na szlaku Via Regia / fot. arch. własne autora

Właśnie w Kosocicach mamy do czynienia z jednym z nich – Kościół p.w. św. Marii Magdaleny. Wybudowany w okresie międzywojennym w miejscu strawionego pożarem w 1910 roku drewnianego kościoła, jest jednym pięknych przykładów architektury sakralnej na szlaku Via Regia.

Spod kościoła, zgodnie ze znakami, podążamy ul. Juliusza Osterwy, mijamy cmentarz, na którym pochowana jest m.in. ziemiańska rodzina Śliwińskich oraz żołnierz Armii Krajowej Alojzy Jaglarz.

Kolejny znak szlaku w postaci kamiennego słupka z charakterystyczną złotą muszlą, symbolem św. Jakuba, znajdujemy na skrzyżowaniu ul. Juliusza Osterwy z ul. Tuchowską. Wzrok pielgrzyma przyciąga śliczna kapliczka przydrożna pochodząca z 1879 roku, a pieczołowicie odnowiona w ostatnich latach.

Tabliczka kierunkowa Via Regia

Charakterystyczna tabliczka kierunkowa pokazująca przebieg szlaku Drogi Św. Jakuba

Znaki kierunkowe Via Regia kierują nas początkowo w dół ul. Tuchowską i ul. Grawerską. Właśnie idąc ul. Grawerską pielgrzymi mogą podziwiać piękną panoramę Krakowa z Sanktuarium Św. Faustyny oraz Bielan z górującym nad zboczami Klasztorem Kamedułów.

Kolejnym etapem jest dalsze zejście ul. Grawerską, a następnie ul. Miarową do ul. Podgórki. Po drodze mijamy kilka znaczników szlaku, niestety brakuje ich na ostatnim odcinku. Nie ma również kamiennego słupka, który pokazywałby przebieg szlaku na ul. Podgórki.

Daleka droga do celu- 3716 km.

Tablica szlaku Via Regia w Kosocicach podająca dystans do Santiago de Compostela

Swoszowicki odcinek kończy się na wiadukcie nad autostradą A4 i dalej szlak biegnie do Sanktuarium św. Faustyny.

Jak widać nie jest to odcinek długi w perspektywie całej Via Regia, która pozwala przejść Europę od końca do końca, ale możemy u siebie zasmakować samotnej pielgrzymki na najstarszej trasie pielgrzymkowej w Europie.

Odblaskowa Szkoła 2
Kryzysu ciąg dalszy

[email protected]

mgr inż. metalurg, absolwent AGH. Od 28 lat prywatny przedsiębiorca, współwłaściciel UNISON sp. z o.o. Związany od wielu pokoleń ze Swoszowicami, społecznik, założyciel i administrator grupy "Swoszowice nasze miejsce na ziemi" na FB. Interesuje się historią lotnictwa II Wojny Światowej, działa w Komitetach upamiętniających poległych lotników na terenie Polski.

Oceń Ten Artykuł:
BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW KOMENTARZ