Mapa Szlaku Górnictwa Siarkowego w Swoszowicach / fot. UMK
Na zakończenie roku Jubileuszowego z okazji 600-lecia Lokacji Swoszowic, 5 grudnia 2015 roku, z inicjatywy Społecznego Komitetu Organizacyjnego, Prezydent Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa prof. Jacek Majchrowski uroczyście otworzył nową trasę turystyczną w Swoszowicach – Szlak Górnictwa Siarkowego.
Trasa usytuowana jest wzdłuż najważniejszych historycznych miejsc związanych z górnictwem i hutnictwem siarki w naszej okolicy. Ważnym elementem promującym szlak był wyjazdowy występ uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 43 na Zamku w Tarnobrzegu-Dzikowie, 7 lutego 2016 roku, w siedzibie Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega oraz prelekcja, którą poprowadziłem na Sali Plenarnej krakowskiego Magistratu, w dniu 23 lutego 2016 roku, z okazji Międzynarodowego Dnia Przewodnika. W tym roku będę również prowadził szkolenia dla krakowskich przewodników turystycznych. Wzdłuż trasy zlokalizowanych jest 10 tablic informacyjnych w języku polskim, niemieckim i angielskim, o historii tego miejsca wraz z mapą szlaku. Malowniczo położony szlak stanowi dla krakowian i turystów niezwykłą przygodę oraz wzbudza wielkie zainteresowanie historią i tradycjami Swoszowic.
Trasa rozpoczyna się koło Fortu Swoszowice – siedziby Muzeum Spraw Wojskowych – przy ul. Sawiczewskich 47, gdzie jeszcze przez najbliższe miesiące jest dostępna wystawa poświęcona górnictwu siarkowemu – „Kopalnie i huty siarki w Swoszowicach 1415-1884”. Obszar przy Forcie Swoszowice jest zarazem jednym z najwyższych szczytów, okalających nasze osiedle Siarczana Góra. Niegdyś była to osobna wieś i gmina obejmująca obszar między ulicami Sawiczewskich i Siarczanogórską.
Siarka / fot. archiwum MSWojsk
Siarka była wydobywana w Swoszowicach przez niemal 500 lat. To tu była największa kopalnia siarki w Europie i jedyna w przedrozbiorowej Polsce. Siarka towarzyszyła nam od zarania dziejów. Po raz pierwszy wspomina o niej Wincenty Kadłubek, spisując legendę o zgładzeniu Smoka Wawelskiego. Siarka mogła być jednym z powodów przeniesienia stolicy z Krakowa do Warszawy.
Król Zygmunt III Waza wraz ze znanym wtedy alchemikiem Michałem Sędziwojem prowadzili doświadczenia m.in. z użyciem siarki. W listopadzie 1595 roku nie zapanowali nad procesami chemicznymi i doprowadzili do pożaru. W konsekwencji ogień strawił skrzydło północne Zamku Wawelskiego. W 4 miesiące później król podjął decyzję o przeniesieniu dworu do Warszawy.
Królowa Maria Kazimiera Sobieska („Marysieńka”), miała stosować kosmetyki zawierające siarkę, dzięki czemu do późnej starości zachowała piękną cerę.
Górnik kopalni siarki w XIV w. / fot. archiwum MSWojsk
W ciągu przeszło 500-letniej historii wydobycia siarki – „złota”, jak określali ją alchemicy, w Swoszowicach wydrążono przeszło 600 szybów. Z przekazów historycznych wynika, że w niektórych okresach w górnictwie siarkowym w Swoszowicach pracowało przeszło 600 osób, co na ówczesne czasy, stanowiło duży potencjał dla Krakowa i okolicy.
W pierwszej połowie XIX wieku była to największa kopalnia siarki w Europie. Zaspokajała potrzeby w 90% cesarstwa austriackiego, eksportując też siarkę do innych krajów. Obszar pola kopalnianego (właściwie 3 pól) od 1807 r. do 1881 r. wynosił ok. 170 miar, czyli ponad 308 ha oraz dodatkowo 95 ha w okolicach wynajętych przez władze austriackie dla zabezpieczenia kopalni przed możliwą konkurencją.
Kopalnia działała na 3 horyzontach, posiadała ok. 30 szybów, maksymalna głębokość szybu wynosiła 60 metrów. Szacuje się, że kopalnie swoszowickie dały w swej historii łączne wydobycie na poziomie około 200 tysięcy ton siarki.
Kolejnym punktem na szlaku jest budynek „Kamienica” Zarządcy Kopalni Siarki Zarządu Górniczo-Hutniczego w Swoszowicach, zlokalizowany przy rogu ulicy Myślenickiej i Merkuriusza Polskiego. Niegdyś zwany „Kamienicą”, był siedzibą ostatniego zarządzającego kopalnią i hutą siarczku – c.k. radcy górniczego – Stanisława Mroweca, który mieszkał w nim co najmniej od grudnia 1874 r. do 1885 r. (…) mąż w sile wieku, energiczny, zdolny górnik i technik (…). Mieszkał w „Kamienicy” wraz z żoną i dziećmi.
Upadek kopalni spowodował wielkie zubożenie okolicznej ludności i migracje. Budynek wystawiony został na sprzedaż w roku 1885. Kupił go August Porębski (1853-1930) herbu Szreniawa, kupiec, radny Miasta Krakowa i działacz społeczny. Budynek wielokrotnie przechodził w ręce okolicznych ziemian i przedsiębiorców. Jesienią 1940 roku kupił go Zdzisław Grzymek herbu Grzymała, ziemianin z województwa poznańskiego, członek Rady Powiatowej Nowego Tomyśla (wraz z małżonką Heleną z domu Bunsch). Mieszkał tu do śmierci z żoną i czterema córkami (do 1956 roku). Następnie budynek przeszedł w ręce spółdzielni gminnej.
hałda „Karol” / fot. DG
Kolejnym punktem na szlaku jest największa zachowana hałda pohutnicza „Karol”, zlokalizowana przy rogu ulicy Merkuriusza Polskiego i Stawisko. Koło szybu górniczego „Karol” i huty usypano hałdę, którą w okresie II połowy XIX wieku zwano „hałda Karol”. Jest to jedna z nielicznych zachowanych do dziś hałd pohutniczych.
19 czerwca 1861 roku odbyła się narada z przybyłym z Wiednia radcą górniczym Piotrem Rittingerem w sprawie budowy tzw. IV topiarni siarki, która według projektu budowniczego Karola Schwarza, miała zastąpić 3 starsze huty (Wilhelminę, Teresę i Jana). Uruchomiono wtedy czwartą hutę „Karol”, nazwaną tak od imienia jej projektanta Karola Schwarza, jednak nie poprawiło to koniunktury na sprzedaż siarki. Zarządca kopalni, Stanisław Mrowec podjął w roku 1874 próby ekstrakcji siarki, potem próby topienia siarki parą. Zbudowano w tym celu specjalny aparat przy szybie „Rudolf”.
W 1875 roku po wielu próbach, rozpoczęto w hucie swoszowickiej wytwarzanie dwusiarczku węgla, stosowanego do czyszczenia oleju rzepakowego, mycia wełny, produkcji stearyny oraz zwalczania philloksery. Związek ten wytwarzano mieszając siarkę z węglem drzewnym i poddając obróbce przy pomocy pary wodnej. Przechowywany był i transportowany w szklanych lub cynowych bańkach. Produkcja siarczku okresowo rosła od 600 cetnarów w 1875 roku do ponad 2000 c.m. w roku 1882. Kłopoty kopalni i huty ze zbyciem siarki i siarczku wpłynęły na ograniczenie liczby dni roboczych połączone z przymusowymi urlopami oraz w końcu zwolnieniami, za prowizjami 2 – 3 zł. r. miesięcznie, ograniczając wydobycia rudy już od 1876 roku i ostatecznie likwidacją produkcji w roku 1884.
Na hałdzie do lat 80-tych XX w. istniały ślady zabudowań huty. Ciekawostką jest, iż w 500-setną rocznicę bitwy pod Grunwaldem, w 1910 roku Koło Gospodyń Wiejskich ze Swoszowic wraz z kierownikiem szkoły – Florianem Kotowskim – usypało kopczyk „Grunwaldzki” na jej szczycie. Inną nazwą używaną w okresie, gdy właścicielem tych terenów był Zdzisław Grzymek, była „Góra Grzymkowa”.
Obok tego miejsca jest kolejny punkt szlaku przy ulicy Topiarnia. Nazwa „topiarnia” odnosi się do zakładu topienia siarki w hutach, jakie istniały w Swoszowicach. W przeszło 500-letnim okresie funkcjonowania górnictwa siarkowego w Swoszowicach, obok szybów górniczych budowano huty do przetopu siarki. Dalszy postęp techniczny pozwolił na zainstalowanie w 1802 roku maszyny parowej poruszającej pompy odwadniające.
Kolejną nowoczesną maszynę parową próbowano zainstalować w 1836 roku, kiedy powstał projekt wyposażenia jednego z szybów kopalnianych w takie urządzenie. Kiedy jednak został on wysłany do zaopiniowania inżynierowi cyrkułowemu Bretschneiderowi, ten uznał, że byłby on korzystny, gdyby taka maszyna służyła zarówno do wydobywania siarki, jak i do wyciągania wody z kopalni, a że takiego modelu nie było, projekt upadł.
Jesienią 1836 roku adiunkt Inspekcji Górniczej i Salinarnej w Wieliczce Leopolsd Hombesch, równocześnie mierniczy – szychtmajster, sporządził bardzo dokładny kolorowy plan obszaru Zakładu Górniczo-Hutniczego. Zaznaczona jest też wyraźnie topiarnia siarki jako „Schmelz-Hutte” oraz zabudowa administracyjna i magazynowa. Był to na owe czasy duży zakład wydobywczo-przetwórczy w pełnym rozkwicie, zatrudniający około 300 osób.
13 października 1857 roku zarząd kopalni poinformował władze zwierzchnie, że fabryka maszyn „ks. Salm” w Blansku (późniejsza nazwa „Ostrawskie Towarzystwo Akcyjne”) oświadczyła gotowość dostarczenia w przeciągu 9 miesięcy zamówionej maszyny parowej. W tym okresie do opalania pieca do rudy siarki Zakład potrzebował 360 sążni węgla kamiennego z Jaworzna, który transportowano Przemszą do Wisły i do Podgórza, a stamtąd zawożono furami do Swoszowic. Do klarowania wytapianej siarki zamówiono w tym roku 4 wielkie garnki żelazne w hucie w Węgierskiej Górce.
19 czerwca 1861 roku odbyła się narada z przybyłym z Wiednia radcą górniczym Piotrem Rittingerem w sprawie budowy tzw. IV topiarni siarki, która według projektu budowniczego Karola Schwarza miała zastąpić 3 starsze („Wilhelminę”, „Teresę i „Jana”). Udało się uruchomić czwartą hutę „Karol” jednak nie poprawiło to koniunktury na sprzedaż siarki. Zarządca kopalni, Stanisław Mrowec podjął w roku 1874 próby ekstrakcji siarki, potem próby topienia siarki parą. Zbudowano w tym celu specjalny aparat przy szybie „Rudolf”.
W 1875 roku, po wielu próbach, rozpoczęto w hucie swoszowickiej wytwarzanie dwusiarczku węgla stosowanego do czyszczenia oleju rzepakowego, mycia wełny, produkcji stearyny. Związek ten wytwarzano mieszając siarkę z węglem drzewnym i poddając obróbce przy pomocy pary wodnej. Przechowywano go i transportowano w szklanych lub cynowych bańkach. Produkcja siarczku okresowo rosła od 600 cetnarów w 1875 roku do ponad 2000 c.m. w 1882 roku. Kłopoty kopalni i huty ze zbyciem siarki i siarczku, ostatecznie doprowadziły do likwidacji produkcji w roku 1884.
Górnicza kapliczka / fot. DG
Po drugiej stronie ulicy Merkuriusza Polskiego znajduje się górnicza kapliczka. Wzniesiona w II połowie XIX wieku, zbliżona kształtem do tzw. latarń umarłych, upamiętnia ofiary górniczych wypadków. Lata siedemdziesiąte XIX wieku przyniosły kilka tragicznych wypadków w kopalni.
6 listopada 1872 roku o czwartej rano, wozak Michał Machajski, przychodząc do pracy, wpadł do otwartego przedziału szybu „Rudolf” i zginął na miejscu. Według raportu Okręgowego Inspektora Górniczego Ireneusza Stengela z 29 listopada 1872 roku, mogło to nastąpić z winy maszynisty Adama Tomali, który w nocy zostawił otwarte drzwi do przedziału szybowego. W tym samym szybie 31 stycznia 1874 roku zginął pompiarz Walenty Karwia, który zemdlał i zatruł się gazem, a w nocy z 23 na 24 maja 1875 roku w szybie „Rudolf” zatruło się „wodorem siarczanowym” aż 5 górników. 11 grudnia przy odbudowie siarki, będącej na wychodnym zginał Kacper Książek.
Śmierć 8 górników w ciągu 3 lat i to w tym samym szybie dowodzi, iż zarząd kopalni prowadził rabunkowe wydobycie, nie troszcząc się o górników i ich bezpieczeństwo. Hipotezę tę potwierdza fakt, że w niedalekim szybie „Jadwiga” 13 marca 1875 roku zginął górnik Michał Fraś, a 16 lutego 1878 roku Michał Guzik. Popadającą w ruinę po II Wojnie Światowej kapliczkę górniczą w roku 2008 odnowiono staraniem Szkoły Podstawowej nr 43, która kultywuje tradycje górnictwa siarkowego w Swoszowicach.
Następny punkt jest zlokalizowany koło Przychodni w Swoszowicach na ulicy Szybisko. Ulica ta swą nazwę zawdzięcza licznym tu niegdyś szybom górniczym. Po obu stronach drogi można dziś zobaczyć hałdy pokopalniane, jako jedyne relikty dawnego górnictwa. W tej części Swoszowic krajobraz wzniesień jest pozostałością istniejących tu do roku 1884 szybów i hut do przetopu siarki, działających pod nazwą C.K. Zakładu Górniczo – Hutniczego. „Halnie” to inna nazwa hałd pokopalnianych, których w tym rejonie nadal sporo się zachowało i od tego słowa pochodzi określenie ulicy znajdującej się w pobliżu – Podhalnie. W ciągu przeszło 500-letniej historii wydobycia siarki wzniesiono kilkaset hałd górniczych, którym nadawano nazwy na cześć narodzin przedstawicieli rodzin królewskich np. „Kunegunda” (córka Jana III Sobieskiego), czy „Ferdynand” i „Rudolf” – następca tronu cesarskiego w Austrii, od znamienitych gości i sław tamtych czasów np. dyrektora Salin Wielickich i wybitnego geologa dr Józef Lill von Lillenburg – szyb Lill.
Ulica Lusińska / fot. DG
W II połowie XIX w. szyb „Hauke” miał 16,1 m głębokości, szyb „Jakob” – 18,4 m, zaś najgłębszymi były szyb „Michał” – 66 m i szyb „Rudolf” – 60 m. Swoszowickie szyby kopalniane miały w nazwach imiona np.: Michał, Rudolf, Jadwiga, August, Jan, Rajmund, Piotr albo nazwiska np. Ehrenfeld, Kuczkiewicz. Na mapie kopalni w Swoszowicach z 1852 roku zaznaczono szyby o nazwach: Michael, Ferro, Erdman, Edmund, Maria-Anna, Russegger, Blagay, Laurentz, Sofia, Alois, August, Barbara, Raimund, Johan, Hainrich, Ignatz, Hauke, Jakob, Geramb. Mniejsze lub powstałe później to: Homayr, Jarosław, Ferdynand, Neu Francisci, Piotr, Elżbieta, Kunegunda, Jadwiga, Rittinger, Hocheder, Rudolf, Maxmillan.
Wcześniejsza mapa z 1846 roku Ludwika Emanuela Hrdiny oprócz szybów zaznaczyła także hałdy, które również posiadały swoje nazwy. Kilka z nich miało niemieckie określenia, dwie nazwiska właścicieli Swoszowic: Ehrenfels oraz Lowenmuth, a inne imiona: Francisci, Michael, Lille, Josef, Maxmilian, Ferdinand, Barbara, Anna, Fridrich, Mathias, Nicolay, Karol, Teresa, Johan, Leopold, Katarzyna, Maria, Stefan, Louis, Fortunatus, Antoni. Nieopodal przy ulicy Lusińskiej na granicy z parkiem zdrojowym, znajdowały się ostatnie czynne szyby górnicze z roku 1917 o nazwach: Elżbieta i Piotr.
Decyzją Starostwa Górniczego w Krakowie z dnia 4 grudnia 1888 roku, Swoszowice uzyskały okręg ochronny wykluczając ingerencję kopani sztolni siarkowych w odległości 1000 m od źródła głównego Zdroju oraz strefę ochronną górniczą w paśmie 10 km. Dopiero, gdy rejon ochronny został przez władze górnicze zawieszony na mocy orzeczenia Urzędu Górniczego w Krakowie w 1916 roku, inż. Piotr Mączyński i Elżbieta Sternschuss-Staniewskiego współwłaścicielka Zakładu Kąpielowego w Swoszowicach, otrzymali 68 wyłączności górniczych. Od imion tych osób wzięły nazwę ostatnie szyby górnicze w Swoszowicach. Wyłączności te położone były w gminie Swoszowice, Opatkowice, Wróblowice oraz Lusina i tworzyły powierzchnię ok. 20 km². Następnie uprawnienia przeszły na własność utworzonego konsorcjum siarkowego.
Ostatnia próba restytucji górnictwa siarkowego w Swoszowicach miała miejsce w roku 1917, kiedy powołano konsorcjum pod nazwą „Polskie Zakłady Siarczane w Swoszowicach”. W skład konsorcjum weszli inż. Piotr Mączyński, inż. Oskar Smreker, Towarzystwo Górnicze „Montana” oraz bank górniczy w Berlinie. Celem konsorcjum było podjęcie na nowo robót górniczych w Swoszowicach. Zbudowano wtedy dwa szyby – „Piotr” i „Elżbieta” – w pobliżu dawnych szybów (na terenie obecnego parku zdrojowego po obu stronach ulicy Lusińskiej).
Szyb „Elżbieta” napotkał na głębokości 29 m pokład o zawartości 25% siarki, którego należycie nie odkryto, gdyż natrafiono na silny wypływ wody siarczanej. W odległości 60 m od szybu „Elżbiety” zgłębiono szyb „Piotr”, ale na głębokości 28 m roboty wstrzymano, aż do zamontowania urządzeń, które pokonałyby znaczny wypływ wody siarczanej dochodzącej do 800 litrów na minutę.
Dalszym etapem pracy miało być połączenie obu szybów dla uzyskania przewietrzenia, a następnie zamierzano pogłębić szyb „Piotr” do głębokości 60 m dla uzyskania drugiego pokładu siarki. Do tego jednak nie doszło. Po tym okresie nikt już nie próbował ożywić odbudowy górniczej w Swoszowicach. Ostatnie badania, wiercenia w latach 1952-4 prowadzono na terenie Swoszowic do maksymalnej głębokości 114 m.
Kolejnym punktem na szlaku jest budynek Szkoły Ludowej w Swoszowicach – obecnie Szkoła Podstawowa nr 43 im. Komisji Edukacji Narodowej. Szkoła założona w 1882 roku z inicjatywy i staraniem ostatniego zarządcy kopalni siarki w Swoszowicach C.K. Radcy Górniczego Stanisława Mrowec.
W niedzielę różańcową 2 października 1882 roku, Szkołę Ludową w Swoszowicach poświęcił ówczesny proboszcz z Wróblowic, ksiądz Maciej Wieczorek. O hojności górników Zarządu Górniczo-Hutniczego w Swoszowicach dobrze świadczy fakt przekazania w 1872 roku, za namową radcy górniczego Stanisława Mrowca, 1 100 złotych reńskich w obligacjach, na założenie tu szkoły. W roku powołania szkoły do życia – 1882 – dzięki odsetkom suma ta powiększyła się do 1 403 złotych reńskich i 62 centów, a w pierwszym roku działania placówki górnicy darowali jeszcze 2 900 złotych reńskich i dodatkowo 149 złotych reńskich i 20 centów na przybory szkolne.
Szkołę umieszczono w budynku pokopalnianym (mieszkanie dozorcy kopalnianego, z przyległą doń izbą ordynansowską, wraz ze stajenką, piwniczką, szopami i magazynami oraz ogrodem – całość o powierzchni 1 morgi). We wspomnianym budynku znajdowała się kuchnia i pokój, w którym mieszkał nauczyciel. Od roku 1895 pomieszczenia te służyły jako izba lekcyjna i kancelaria szkolna.
Szkoła miała służyć czterem gminom: Swoszowicom, Siarczanej Górze, Wróblowicom i Kurdwanowowi. Jak podaje Kronika Szkolna prowadzona na bieżąco od 1882 roku, w pierwszym roku działania szkoły uczyło się w niej 80 uczniów, w drugim roku 130, a w latach 1887/88 było już 270 uczniów zapisanych na naukę dzienną i 60 pobierających naukę dopełniającą. Zarządca kopalni, Stanisław Mrowec, był nie tylko inicjatorem, ale też organizatorem szkoły. Zasiadał w Radzie Szkolnej Miejscowej co najmniej do 1885 roku. Jego żona fundowała nagrody dla uczniów na zakończenie roku szkolnego „spódniczki, kaftaniki, ubrania dla chłopców”. Z „Kamienicy” Mrowców brano wodę dla szkoły – ich dzieci także tu uczęszczały.
Do dziś Szkoła kultywuje tradycje i historię górnictwa siarkowego w Swoszowicach (m.in. na pamiątkę, że górnikom szkołę zawdzięczamy) propagowane są i podtrzymywane górnicze tradycje wśród uczniów. Jeden z pielęgnowanych zwyczajów to skok przez skórkę. Kto rozpoczyna naukę w klasie czwartej, wykonuje skok przez skórkę i wtedy Szkoła przyjmuje go w poczet starszych uczniów. Skok przez skórę to dawna tradycja górnicza, ceremonia przyjmowania nowicjuszy do stanu górniczego przez stare strzechy. Polega na opasaniu skórą i skoku przez nią zgodnie z górniczą tradycją.
Obok szkoły przy ulicy Siarczanogórskiej zachował się schron amunicyjny „Swoszowice – Prochownia”. Został wzniesiony latach 1913-1914 według typowego wojskowego projektu opracowanego przed 1913 rokiem. Posiada konstrukcję kamienno-ceglaną ze stropem stalowo-betonowym, pokrytym blachą. Schron posiada jedno duże pomieszczenie magazynowe doświetlone dwoma oknami. Podzielono je ścianką działową z cegły na przedsionek i izbę właściwą. Ścianka działowa posiadała otwór strzelniczy osłaniający wejście. Stosowano tu oświetlenie naftowe, lampy umieszczano w niszach ściennych z oszklonymi drzwiczkami. Wejście do schronu zamykane było dwuskrzydłowymi drzwiami pancernymi i kratą ze stalowych prętów na ramie z kątownika, okna zabezpieczały okiennice pancerne. Obiekt obsypany jest od czoła i boków ziemią.
Schron zachowany jest w dobrym stanie. W okresie I Wojny Światowej przechowywano w nim broń jako zaopatrzenie okolicznych fortów twierdzy Kraków. Po wojnie służył jako magazyn zaplecza sklepowego Samopomocy Chłopskiej w Swoszowicach, przechowywano w nim kostki lodu i mięso. Swoszowicka siarka miała zastosowanie w artylerii i do produkcji prochu strzelniczego. Odbiorcami tutejszej siarki w XIX wieku były fabryki sody, zapałek, a zwłaszcza wojsko. Do roku 1864 artyleria kupowała rocznie po 1120 c.m. – ruda siarczana w cetnarach metrycznych (1 c.m. = 50 kg) – do wyrobu prochu strzelniczego. Dziennik podawczy kopalni z lat 1807/8 często zaznacza korespondencję z Cesarsko-Królewskim Zarządem Wojskowym. Proch czarny składał się ze zmielonych na pył składników: siarki, węgla drzewnego i azotanu potasu (saletry potasowej, KNO3).
Ołtarz św. Barbary. Kościoł parafialny we Wróblowicach / fot. DG
Ostatnim miejscem na szlaku jest Kościół Parafialny we Wróblowicach – ołtarz św. Barbary. Swoszowice przynależały do parafii pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego we Wróblowicach w latach 1805 – 1982. Górnicy z Zakładu Górniczo-Hutniczego ze Swoszowic w I połowie XIX wieku ufundowali ołtarz św. Barbary wraz z wyposażeniem kaplicy przy wróblowickim kościele parafialnym. Ową kaplicę wraz z ołtarzem i pełnym wyposażeniem (lampa, 6 lichtarzy dużych, 2 cynowe, krzyż ołtarzowy, wszystko platerowane w Wiedniu) utrzymywali z własnych składek.
Do dziś górniczy ołtarz z obrazem św. Barbary znajduje się przy bocznej ścianie głównej nawy obecnego kościoła parafialnego. Barbara z Nikomedii, znana jako św. Barbara – żyjąca w III wieku dziewica-męczennica, jedna z Czternastu Świętych Wspomożycieli, święta kościoła katolickiego i prawosławnego. W ikonografii św. Barbara przedstawiana jest w długiej tunice i w płaszczu, z koroną na głowie, niekiedy w czepku. W ręku trzyma kielich i Hostię (symbol Eucharystii) oraz miecz od którego zginęła.
Według legendy tuż przed śmiercią anioł przyniósł jej Komunię Świętą. Św. Barbara jest patronką m.in. górników i hutników, orędowniczką w czasie burzy i pożarów. Św. Barbara jest również patronką Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Wspomnienie liturgiczne w kościele katolickim obchodzone jest 4 grudnia. W dniu wspominania Świętej, obchodzone jest tradycyjne święto górnicze – Barbórka. Przy rogu ulicy Niewodniczańskiego i Bogdanowskiego znajduje się przepiękna kapliczka przydrożna z figurą św. Barbary. Warto również wspomnieć o jeszcze jednej fundacji górników w kościele – chrzcielnicy, która zbudowana jest z kamieni wydobytych z okolicznych kopalnianych szybów.
Trasa oprócz walorów historycznych, stanowi ciekawą trasę przyrodniczo-krajobrazową, szczególnie polecaną przy uprawianiu rekreacji sportowej (np. pieszo-rowerowej). Wszystkich serdecznie zapraszam na nowy szlak turystyczny.
[email protected]wice.org.pl
Prawnik, historyk, samorządowiec, polityk, lokalny społecznik i pisarz. Jest mocno związany ze swoją "Małą Ojczyzną" Swoszowicami. Dwukrotnie wybrany w wyborach powszechnych na funkcję Radnego Dzielnicy X Swoszowice. Hobbistycznie i z zamiłowania modelarz oraz propagator aktywności sportowej.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.